Czesc. Jadac moim wspanialym srebrnym krazownikiem ( Kadettem ) nagle zaczelo mi szwankowac radio - swiecilo, ale nie grala muzyka. Gdy wyciagnalem panel i po chwili wsadzilem go ponownie, juz nie gralo wiecej radio. Po chwili spojrzalem, ze swiatla na desce rodzielczej sa coraz ciemniejsze. Gdy spojrzalem znowu na droge moje swiatla mijania nie swiecily prawie. Po jakims czasie auto zaczelo mi sie dlawic i silnik sie wylaczyl. Gdy probowalem przekrecic kluczyk to nic nie funkcjonowalo, poza awaryjnymi i lampka. Po scholowaniu: Gdy probowalem jescze raz go odpalic, to gdy przekrecalem kluczyk ( nie calkiem do konca ) zapalaly sie kontrolki, ale gdy chcialem uruchomic silnik, to kontrolki gasly, a auto sie dlawilo. Co ja mam zrobic, zeby znowu jezdzilo? Co moglo sie zepsuc? Za kazda cenna rade dziekuje