Witam Mam problem ze swoja honda civic 1.4 z 91 roku. Problem jest nastepujacy wczoraj bez powodu rozladowal mi sie akumulator. Sprowadzilem pomoc z kablami i probowalem odpalic autko lecz auto nie chcialo nawet zakrecic rozrusznikiem. Dopiero po chwili udalo sie go zapalic. Pojechalem troche podladowac akumulator myslac ze juz po problemie. Lecz tutaj wlasnie zaczely sie przyslowiowe schody. Podczas jazdy zaczely dziac sie dziwne rzeczy mianowicie przy wlaczonych swiatlach zapalala mi sie kontrolka ladowania i wskazowka obrotomierza spadala na zero i nie ruszala sie w ogole, mimo iz samochod jechal. Po wylaczeniu swiatel wszystko niby wracalo do normy. Czy ktos wie jaka mogla by byc przyczyna takiego stanu rzeczy? Lub moze ktos wie gdzie w krakowie ktos w miare za rozsadna cene moglby mi zdiagnozowac przyczyne i naprawic moje autko. Z gory dziekuje za pomoc. Pozdrawiam