Witam. Kilka dni temu kupilem Dodga Caravana z 1996 roku z silnikiem 3.0 v6 z gazem. Problem polega na tym ze rano jak jest zimny - odpala ladnie i chodzi jak zegarek, ale tylko wolnych obrotach (mowie o benzynie) ale po przegazowaniu zaczyna sie d³awic i strzela. Jak tylk osie rozgrzeje wszytsko wraca do normy. to jest pierwsza rzecz - teraz druga: Zaraz po kopnie pojechalem wyregulowac gaz i - nie wem czy tak powinno byc, ale przy delikatnej jezdzie w cyklu mieszanym spalil mi 21 L gazu !! wg tego co czytam na forach ten samochod z tym silnikiem przy katowaniu (!) powinien spalic nie wiecej niz 18L, a jak lekko dotykalem gaz i nie jechalem szybciej niz 100km/h.... jezeli ktos wie jak na to zaradzic to prosze o pomoc. (PS: gdzies wyczytalem ze problemem moze byc sonda lambda, ale nie wymienie jej dopuki nie bede tego pewny na 100% a komputer po podlaczeniu nie pokazuje zadnych usterek) Pozdrawiam - Ratusz