LPG zim�, s�aba moc i hamowanie przy je�dzie na luzie!

Indeks

Miłość jest trudną częścią naszego życia..

Witam! Za�o�y�em gaz ok. 3 miesi�ce temu, ale od czas�w mrozu samoch�d dziwnie si� zachowuje. Gdy temperatura spad�a do -2,5 C, zdarzy�o mi si� pierwszy raz, �e samoch�d strasznie opornie rusza�, a na luzie hamowa� kilkukrotnie mocniej ni� przy zwyk�ym hamowaniu silnikiem. W�a�ciwie to czu�em, jakbym wciska� hamulec, a samoch�d przecie� jecha� na ja�owym biegu! Problem mija po ok. 1-2 minutach jazdy. Dzi� dosz�o do tego (temperatura spad�a do -7 C na dworze), �e samoch�d nawet po wci�ni�ciu gazu do dechy nie mia� si�y jecha� i w ko�cu si� zatrzyma� i zgas�. Podejrzewam, �e to efekt nierozgrzanego silnika. Czyta�em jednak, �e lepiej rozgrzewa� silnik w czasie jazdy ni� w czasie postoju. Czy wtedy mo�na jecha� na gazie? Silnik przerzuca si� na gaz po osi�gni�ciu 2000 obrot�w/min. Nie wiem jednak, czy ten problem z brakiem mocy silnika to wynik szybkiego w��czania si� gazu, czy co� rzeczywi�cie dolega silnikowi. By�bym bardzo wdzi�czny za pomoc. Ps. W �aden spos�b nie jestem w stanie osiagn�� spalania poni�ej 10 l na gazie (przy bardzo oszcz�dnej je�dzie, cykl mieszany). Niepokoi mnie to troch�, bo ludzie podaj� cz�sto o wiele ni�sze osi�gi, np. tu: http://www.autocentr...x=40&submit.y=8 Na beznynie je�dzi�em bardzo kr�tko, bo od razu po kupnie za�o�y�em gaz. Wydaje mi si� jednak, �e pali� jako� 7 l/100 km. Czy wi�c spalanie 10 l jest normalne, gdy inni osi�gaj� nawet po 7 l przy takim samym silniku? Aha, instalacja jest niby dobrej jako�ci, bo w�oska (wierz� na s�owo fachowcowi), a kosztowa�a 1800 z� (pa�dziernik 2007).

Mo�liwie, �e masz ustawion� za nisk� temperatur� reduktora, chodzi o to, �e samoch�d prze��cza sie na gaz na ma�ej temperaturze co powoduje ze dostaje ubogiej mieszanki z czego ga�nie. Mo�na ustawic to w serwisach kt�re trudni� si� regulacj� komputerow� gazu.

Za�o�y�em gaz ok. 3 miesi�ce temu, ale od czas�w mrozu samoch�d dziwnie si� zachowuje. Gdy temperatura spad�a do -2,5 C, zdarzy�o mi si� pierwszy raz, �e samoch�d strasznie opornie rusza�, a na luzie hamowa� kilkukrotnie mocniej ni� przy zwyk�ym hamowaniu silnikiem. W�a�ciwie to czu�em, jakbym wciska� hamulec, a samoch�d przecie� jecha� na ja�owym biegu! Problem mija po ok. 1-2 minutach jazdy. Dzi� dosz�o do tego (temperatura spad�a do -7 C na dworze), �e samoch�d nawet po wci�ni�ciu gazu do dechy nie mia� si�y jecha� i w ko�cu si� zatrzyma� i zgas�. Rozumiem, �e dzieje Ci si� to na lpg - jest to tzw. zamarzanie parownika. P�yn ch�odniczy powinien osi�gn�� temperatur� >35stopni C aby prze��czy� na gaz.
Silnik przerzuca si� na gaz po osi�gni�ciu 2000 obrot�w/min. Nie wiem jednak, czy ten problem z brakiem mocy silnika to wynik szybkiego w��czania si� gazu, czy co� rzeczywi�cie dolega silnikowi. By�bym bardzo wdzi�czny za pomoc. Ustaw sobie na program sama benzyna - odpalaj na benzynie (rozumiem �e nie ma za�o�onej sekwencji) i po jakim� czasie prze��czaj sam na lpg.
W �aden spos�b nie jestem w stanie osiagn�� spalania poni�ej 10 l na gazie (przy bardzo oszcz�dnej je�dzie, cykl mieszany). Niepokoi mnie to troch�, bo ludzie podaj� cz�sto o wiele ni�sze osi�gi, np. tu: http://www.autocentr...x=40&submit.y=8 Wszystko zale�y jakie trasy robisz, czy silnik nie zd��y si� nagrza� / zima. IMO 10l na 1.6 LPG po mie�cie to jest w miar� ;)
Aha, instalacja jest niby dobrej jako�ci, bo w�oska (wierz� na s�owo fachowcowi), a kosztowa�a 1800 z� (pa�dziernik 2007). Dobra instalacja to jest wtedy jak j� kto� KUMATY za�o�y, bo kto� za�o�y lpg za 6000ty� i si� co� zesra to powie �e z�a instalacja - ale to nie miejsce na takie rozmowy :D Pozdro

Ardenno napisa�/a:Za�o�y�em gaz ok. 3 miesi�ce temu, ale od czas�w mrozu samoch�d dziwnie si� zachowuje. Gdy temperatura spad�a do -2,5 C, zdarzy�o mi si� pierwszy raz, �e samoch�d strasznie opornie rusza�, a na luzie hamowa� kilkukrotnie mocniej ni� przy zwyk�ym hamowaniu silnikiem. W�a�ciwie to czu�em, jakbym wciska� hamulec, a samoch�d przecie� jecha� na ja�owym biegu! Problem mija po ok. 1-2 minutach jazdy. Dzi� dosz�o do tego (temperatura spad�a do -7 C na dworze), �e samoch�d nawet po wci�ni�ciu gazu do dechy nie mia� si�y jecha� i w ko�cu si� zatrzyma� i zgas�. Rozumiem, �e dzieje Ci si� to na lpg - jest to tzw. zamarzanie parownika. P�yn ch�odniczy powinien osi�gn�� temperatur� >35stopni C aby prze��czy� na gaz. No w�a�nie nie wiem, czy tylko na LGP ;) Do tej pory te objawy ze s�ab� moc� mija�y po minucie jazdy, wi�c nie prze��cza�em na beznzyn�. Gdy dzi� jednak mi zdech� pierwszy raz, to si� przestraszy�em i st�d m�j post. Jutro spr�buj� na beznynie i zobacz�, czy inaczej si� zachowuje. Swoj� drog�, czy takie zamarzanie parownika mo�e mocno go uszkodzi�? A co do temperatury, to wiem o tych 30 C, tylko �e prze��cznik gazu mam uzale�niony wy��cznie od obrotu, nie temperatury, a termostatu (tak to si� nazywa?) nie mam za�o�onego. Czy warto go zak�ada�, czy lepiej samemu na wyczucie po jakim� czasie prze��cza� na gaz. Je�li to drugie, to po jakim mniej wi�cej czasie p�yn ch�odniczy osi�ga te 30-35 C? Przepraszam, je�li za du�o pyta�, ale to m�j pierwszy samoch�d, a mam go 3 miesi�cy i ilekro� co� si� dzieje, to panikuj� :) Pozdrawiam Ardenno Ps.
Wszystko zale�y jakie trasy robisz, czy silnik nie zd��y si� nagrza� / zima. IMO 10l na 1.6 LPG po mie�cie to jest w miar� No w�a�nie nie na mie�cie. Pomiary robi� przy tankowaniu baku do pe�na (31 l) i na og� przeje�d�am ok. 150 km (2x75) na trasie, a pozosta�e po mie�cie, przy czym najcz�ciej s� to odcinki do 5 km. Mo�e to przez te kr�tkie odcinki tyle pali, bo w sumie jak silnik zd��y si� nagrza�, to ja jestem ju� na uczelni :)

Ja przy mrozach w�a�nie odpalam na PB jade sobie minimum ze 300-500m,a najlepiej z kilometr i wtedy r�cznie na LPG zmieniam.Jak dot�d nie ga�nie,mo�e jeszcze przez chwil� jest mu�owaty.Ale skoro Ty z miejsca ruszasz na gazie to si� nie dziw,�e takie s� cyrki.Wko�cu kt�rego� dnia parownik mo�e odm�wi� pos�usze�stwa. Co do spalania to mi pomie�cie �yka lekk� r�k� (nog� w sumie te�) od 14 litr�w w wzy�,a po trasie do 9 schodzi,mo�e na upartego i ni�ej.

Ale skoro Ty z miejsca ruszasz na gazie to si� nie dziw,�e takie s� cyrki. Widzisz, w intstrukcji LPG nie by�o nic (o ile dobrze pami�tam, a czyta�em ca��) o odpowiedniej temperaturze do prze��czania na gaz. Mechanik t�umaczy� mi tylko, �e gaz automatycznie si� w��cza, wi�c uzna�em, �e nie musz� nic sam robi�. Dopiero teraz si� przekona�em, �e samoch�d si� dusi na zimno, a na forach pisz� o tych 30 stopniach. Dzi� dwukrotnie w��czy�em gaz po ok. 2 km i za ka�dym razem nic si� ju� nie dzia�o. Postaram si� teraz tylko tak je�dzi� i dzi�ki za porady wszystkim :)

Do tej pory te objawy ze s�ab� moc� mija�y po minucie jazdy, wi�c nie prze��cza�em na beznzyn�. To si� nie ma co dziwi�, jak odpalasz na gazie/ albo ledwo co silnik odpali i sruu na lpg. Zreszt�, kolega black_time Ci wyja�ni� co i jak. R�b tak jak pisa�em:
odpalaj na benzynie (rozumiem �e nie ma za�o�onej sekwencji) i po jakim� czasie prze��czaj sam na lpg. Pozdro !

P�yn ch�odniczy powinien osi�gn�� temperatur� >35stopni C aby prze��czy� na gaz. optymalnie jest to 45 stopni. Przy dobrych instalacjach sekwencyjnych nikt poni�ej 45 stopni niezchodzi bo wtedy mog� si� dzia� r�ne dziwne rzeczy z samochodem. mog� wtedy nieda gwarancji. ale to tak poza tematem. spalanie masz w normie. my�l� �e niema co si� denerwowa� bo 10l to nie jest du�o. Dziwi� mnie tylko uwagi z gazem, �e odrazu po uruchomieniu i prze��czeniu na gaz nieb�dzie jecha�. A to jedna wielka �ciema :) przecie� poczciwe holenderskie instalacje prze��czaj� si� zaraz po odpaleniu, silniki je�d�� wiele lat bez problemu z tak� instalacj�. Co� masz kolego z instalacj� i tyle, tak by� niepowinno jak jest u Ciebie. Je�li wszystko jest dobrze zrobione to i zaraz po odpaleniu powinien chodzi� na gazie i jecha�. Sporo zale�y poprostu od roz�o�enia instalacji, nawet po�o�enie parownika ma wp�yw wi�c dla mnie ewidentnie co� masz nie halo.

Odnośniki

Template provided by Designs by Darren Opracowanie Marketing w Internecie dla Miłość jest trudną częścią naszego życia..