otoz mam problem tego typu:montuje sobie na tyl glosniki w mojej hance.wszystko fajnie chodz troche kombinowania.podczas keidy jeden tylny gra normalnie drugi na poczatku nie gral w ogole..okazalo sie ze w isso(nie wiem czy dobrze napisalem..) od radia brakuje jednego wlasnie wspomnianego kanalu.znalazle go bo kable byly owiniete w izolacje :roll: .ale nie wazne.wsadzilem kable w kostke podpialem i glosniki gra tylko jak sie mocniej przyglosi, z tym ze harcze niesamowicie.glosnik jest dobry bo go wczesniej sprawdzale.pytanie:jezeli kanal jest spalony to dlaczego jeden a nie dwa, czy moze jest gdzies przepiecie na kablach(kable sie przeciely i zwieraja, okablowanie fabryczne) albo w radiu.jeszcze ni podlaczalem tych kabli bezposrednio do glosnika.po tym bede pewien czy to wina radia czy kabli.co zrobic?i czy ewentualna naprawa bedzie mnie majatek kosztowala?doradzcie cos.generalnie szkoda mi tego radia bo jest dosyc fajne i ma duzo funkcji(pominmy ze na wyswietlaczu jest zarabista dyskoteka i takie tam :D ) i mozna podopinac jescze pare zeczy.licze na wasza pomocne opinie.