Mam taki do¶æ dziwny problem. W moim polo 1,7 SDI 97r. gdy puszczam kierownicê zaczyna je ¶ci±gaæ na lewo. Dzieje siê to na wszystkich drogach (wykluczy³em nierówno¶æ drogi), ale mniej wiêcej tylko do prêdko¶ci 110km/h. Powy¿ej tej prêdko¶ci auto leci prosto. Drug± dziwn± rzecz± jest samo skrêcanie siê kierwonicy w lewno gdy jej nie trzymam (czasem nawet o 45 stopni) przy ruszaniu, najcze¶ciej zauwa¿am to jak ruszam spod ¶wiate³. Za¶ gdy trzymam kierwonicê i ruszam z miejsca to czasem czujê na kierownicy lekk± si³ê która j± chce skrêciæ w lewo. W ¿aden sposób nie umiem sobie poradziæ z problem. By³em z tym ju¿ u kilku mechaników. Jeszcze gdy je¼dzi³em na felgach 13 i zimowych oponach 155/80, wymienili mi wszystkie cztery tuleje w wachaczach, gdy¿ podobno mia³y luzy i ustawili zbie¿no¶æ. Po wyjechaniu od nich te dwa opisane problemy nie ust±pi³y. Z czasem za³o¿y³em alumy 14 z ca³kiem nowymi oponami letnimi 185/55. Wtedy bardzo nasili³o siê zjawisko ¶ci±gania w lewo. Pozamienia³em wiêc ko³a na wszystkie mo¿liwe sposoby (ty³ na przód, prawo lewo, po przek±tnych, pozamienia³em opony na felgach gdy¿ te mam kierunkowe) ale nic nie pomog³o. Wtedy w uznawanym ogólnie za najlepszy serwis samochodowy w mie¶cie ustawili zbie¿no¶æ na nowo bo siê okaza³o ¿e jest bardzo rozwalona. Po wyje¼dzie problem siê powtarza³, przyjrzeli siê bli¿ej i zdiagnozowali luzy na mocowaniach amortyzatorów. Po wymianie mocowañ i sprawdzeniu ca³ego zawieszenia przedniego i tylnego stwierdzili ¿e nie ma luzów w zawieszeniu i ustawili zbie¿no¶æ na nowo. Wyjecha³em i te dwa problemy nie ust±pi³y z tym ¿e ¶ci±ganie auta na lewo trochê siê os³abi³o . Kazali du¿o je¼dziæ i przyjechaæ za 3 dni jak sie zawieszenie ule¿y, tak te¿ zrobi³em. Ustawili na nowo za 3 dni zbie¿no¶æ i ¶ci±ganie sta³o siê o po³owê s³absze ale dalej wystêpowa³o i wystêpuje teraz tak jak opisa³em na samym pocz±tku. Do tej pory je¼dzi³em po mie¶cie ale dzi¶ pojecha³em w trasê i zauwa¿y³em ¿e na fajnej równej nowej drodze przy oko³o 100km/h zaczyna siê lekkie bicie kierownicy ale przy 140km/h ju¿ go niema. Ko³a przy zak³adaniu nowych opon na alumy zosta³y wywa¿one. Do tego zje¿d¿aj±c dzi¶ z trochê wiêkszej górki us³ysza³em na 99% z lewego przedniego ko³a d¼wiêk jakby klocek tar³ o tarczê. Stawa³ siê on coraz g³o¶niejszy a po przejechaniu ok 2km ca³kiem ust±pi³. Przejecha³em jeszcze z 5km i sprawdza³em palcem jak ciep³e s± tarcze hamulcowe ale ich temperatura by³a bardzo podobna. Dodam ¿e z przodu mam hamulce tarczowe a z ty³u bêbnowe. Jest to o tyle dziwne ¿e kilka dni temu podnios³em ca³e auto i sprawdza³em czy ko³a siê krêc± równo bez oporów. Ko³a z ty³u sz³y du¿o l¿ej ni¿ te z przodu ale te z przodu zarówno prawe jak i lewe mia³y takie same opory przy krêceniu nimi. Po wci¶niêciu kilkukrotnym hamulca no¿nego i zaci±gniêciu rêcznego i ponownym zakrêceniu ko³ami tak samo siê krêci³y. Te z przodu po do¶æ mocnym zakrêceniu zrobi³y po 3 obroty a tylne 8. Sprawdza³em jeszcze na ¶niegu czy auto zostawia 2 czy mo¿e 4 ¶lady ale na szczê¶cie zostawia tylko 2. Byæ mo¿e za poprzedniego w³a¶ciciela by³o bite ale ju¿ kilku fachowców go ogl±da³o i ¿aden jednoznacznie nie powiedzia³ ¿e by³o bite. Jaki¶ miesi±c temu jeszcze inny mechanik wymienia³ sworzeñ w lewym przednim kole. Problem mnie ju¿ przerós³ i nie potrafiê ja ani kilku mechaników i serwisów w mie¶cie sobie z nim poradziæ dlatego zwracam siê do Was o pomoc. Pozdrawiam