Witam po raz kolejny ;) Teraz zaprezentuje Wam auto z segmentu A (byl D, byla ciezarowka to i malego pierda wrzuce) ;) Auto poznalem dosc "doglebnie" byl z nami 7 MiM: Renault Twingo Silnik: 1.2 benzyna (chociaz matematycznie zaokraglajac 1.1 bo 1149 ccm) Skrzynia biegów:pó³automatyczna Wyposa¿enie: A kto go tam wie? Elementy Wyposa¿enia: 1xpodusia, wspomaganie, halogeny, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, radio Produkcja: 1996, rejestracja 1997 Wlasne odczucia: Silnik: Ta piekielna moc w zupelnosci wystarczy dla tej malej pierdoly. Autem nigdy nie wyruszalismy w trase z prostego wzgledu (za maly i balismy sie skrzyni). W miesie bardzo ladnie pracowal. Skrzynia biegów: Dla poczatkujacego kierowcy, kobiety, czyli mojej Mamy auto bylo wspaniale, nie miala sprzegla, a zmieniala biegi. To jest frajda i ulatwienie. Skrzynia przez 5 lat dzialala bez zarzutu, ale nie mozna bylo auta zbyt wysoko krecic. Wnêtrze: Wbrew pozorom do¶æ przestronny, wielkim plusem by³a przesuwana tylna kanapa, dzieki czemu mozna bylo zwiekszyc bagaznik, ale i zmienjszyc miejsca na nogi. Siedzienia, jak siedzenia, typowo francuskie czyli miekkie ale w mym mniemaniu srednio wygodne (moze przez to ze auto bylo takie jakie bylo, a nie jakas 406 albo C5). Komfort podró¿owania: Daleko nim nie jezdzilismy, max 25 km od domu. Po miescie bylo calkiem calkiem. Najwiekszym mankamentem byl brak klimy w naszym egzemplarzu. przez co otwarte wielkie okno, wielkich drzwi, robily taki halas, ze ciezko bylo wytrzymac. Aaa i wlasnie, wielkie drzwi ulatwialy wsiadanie, nawet na tylna kanape, ale zapinanie pasow z przodu bylo wybitnie niewygodnym zajeciem. Spalanie: Jakos nigdy tego specjalnie nie liczylismy, ale jak sie zatankowalo 32-litrowy zbiornik na maxa, to Mama jezdzila spokojnie z 2 tygodnie, dziennie robila z 15-20 KM, czasem wiecej, czasem mniej. Awaryjno¶æ: Auto nie bylo przez 6 lat naszego u¿ytkowania wybitnie awaryjnym. Raz tylko immobilizer zaswirowal, to go scholowali. Problemy zaczely siê na przelomie 2006 i 2007 roku, kiedy zaczela psuc sie skrzynia polautomatyczna. Auto bez powodu (najpierw tak myslelismy i zrzucalismy to na kolizje, ktora byla w sierpniu 2006 roku), to zdecydowalo o sprzedazy auta, auto stawalo na srdoku skrzyzowania, nie mozna bylo go odpalic, strach, nerwy... Pozniej sie okazalo (juz po sprzedazy) ze padla pompa oleju (wymiana to koszt drugiego Twingo) przy skrzyni biegow, przez co po nagrzaniu auto sie wylaczalo. Co najsmieszniejsze, nowi wlasciciele zrobili z niego manuala!. Auto jest wytrzymale, co potwierdza ponad 12-letnie uzytkowanie przez moich bylych sasiadow. Zawieszenie: Coz, cudow nie ma, tragedii tez nie. Takie dosc neutralne, chociaz przy 120 km/h lubilo sie nieco wychylac. Werdykt: Wbrew pozorom i wbrew temu co napisalem auto warto kupic, ale z manualna skrzynia biegow, oszczedzi to nerwow i pieniedzy. Auto polecam mlodym, szczegolnie kobietom, bo Faceci dosc "komicznie" wygladaja. A dorosli Panowie to juz w ogole ;) Aha na zdjeciach widac dwa rozne typu reflektorow, niektore sa z modelu wczesniejszego a inne z pozniejszego.Wszystko spodowane jest kolizja (dwustronna) i zmienilismy juz na nowe. http://img502.imageshack.us/img502/5609/renaulttwingo2mh4.th.jpghttp://img258.imageshack.us/img258/9456/renaulttwingo3fi3.th.jpg http://img502.imageshack.us/img502/9717/renaulttwingo20ux5.th.jpghttp://img502.imageshack.us/img502/9391/renaulttwingo21tx1.th.jpg http://img364.imageshack.us/img364/5397/renaulttwingo22yd5.th.jpg