Witajcie Jestem nowy na forum. Jestem tu po to, ¿eby poczytaæ Wasze opinie, bo przymierzam siê do zmiany auta. Podzielê siê moimi do¶wiadczeniami ze staruszka. Mondeo MK1 2,5 V6 Kombi Ghia Pokazowy samochód w salonie Forda w Wiedniu w latach 1994-1996. wersja maksimum bez automatu: pdgrzewane i elektrycznie ustawiane fotele, lusterka, przednia i tylna szyba, tempomat, kontrola trakcji, komputer, po prostu pe³na wersja Ghia rocznik 1994 (wygl±d przodu mo¿e byæ myl±cy, gdy¿ pierwszy w³asciciel - Polak w Austrii - po uszkodzeniu przodu zakupi³ elementy blacharskie i lampy z nowszego modelu) przebieg 359 746 km (autentyczny), ale mój w tym aucie w trzy lata zaledwie 207 000 km Moc= 170 HP przy 6200 obr/min moment= 228 Nm przy 4250 obr/min 0-100 km/h= 8,6 s (dzi¶ pobo¿ne ¿yczenia) Vmax = 218 km/h to rzeczywista z GPS-a. Na liczniku 230 km/h Opony 205/55/16 W Dunlop SP 01 Sport (celowo za wysokie) Zawieszenie: Jak wiadomo za to pierwszy mondeo zosta³ autem roku 1994. No byæ mo¿e, ale nie V6, który w stosunku do s³abszych wersji okaza³ siê autem bardzo twardym. Oczywi¶cie na zakrêtach lepszym ni¿ zwyk³e MK1, ale zdecydowanie twardym. Bardzo mocne sprê¿yny, z ty³u samooziomuj±ce amortyzatory i niskoprofilowane szerokie opony 225/45/16 W okaza³y siê zdecydowanie nie nadaj±ce siê na Polskie drogi. Jak siê domyslacie na koleinach i dziurach ten samochód nienajlepiej siê prowadzi³. Zmiana opon na wê¿sze i wy¿sze niesamowicie poprawi³a komfort jazdy. Wprawdzie opony 205 wygl±daj± nêdznie na feldze 16x7,5" (2 komplety oryginalnych felg Forda), ale lepiej dzia³aj±. Zawieszenie mojej V6 okaza³o siê wbrew opiniom bardzo trwa³e. Z przodu ju¿ raz wymienia³em gumki, a z ty³u nic jeszcze nie dotyka³em przez 200 tysiêcy km. Recepta jest prosta - nie kupujcie zamienników. S± owszem 30-50% tañsze, ale wytrymuj± 25-30% przebiegu orgina³ów. Hamulce: Nie wiem na czym to polega, ale do mojego autka nie pasuj± klocki z innych V6 MK1. Mehanik wk³ada klocki z MK3 (2,0-2,2 TDCI). Idealnie pasuj±. Muszê mieæ ko³a 16" bo mniejsze nie wchodz± na zacisk z przodu. Hamulce s± bardzo mocne i trwa³e, Nie to co w typowym MK1. Wspomaganie kierownicy: Podobnie jak ze skrzyni± biegów Ford poszed³ na ³atwizne. Wspomaganie jest to samo co w najs³abszych wersjach. Zapewne do kó³ek 185/65/14 i wadze autka 1230 kg (np 1,6 16V) zapewne by³o idealne. Tyle, ¿e oryginalne opony w moim Fordzie mia³y 225/45/16, a auto wa¿y 1460 kg. Sami rozumiecie, ¿e na parkingu mog³oby byæ ciut mocniejsze. Pry du¿ych prêdko¶ci±ch i na zakrêtach - super. Silnik i skrzynia biegów: Skrzynia biegów to element, który mnie od samego pocz±tku denerwowa³. Wczesniej mia³em Toyotê Camry 3,0 V6, która mia³a bardzo d³ugie prze³o¿enia. Ford strasznie krótkie! 4 bieg to przedzia³ 40-130 km/h. W tak mocnym aucie to dramat! Prawdopodownie tê sam± skrzynkê wk³adali do s³abszych wersji 1,6 i 1,8 l. Mo¿e tam siê sprawdza³a, ale w V6 to koszmar. Zaradzi³em temu bardzo prosto Wy¿sze i wê¿sze opony. Wiêkszy obwód ko³a i od razu lepiej. Sam silnik sprawuje siê bardzo dobrze. Jest cichy i bardzo elastyczny - kto mia³ kiedy¶ silnik V6 ten to zna. To nie motor wy¶cigowy - wolno wchodzi na obroty - ale za to jest mocny, cichy i niesamowicie trwaly. Mój mechanik zacz±³ ostatnio ¿artowaæ, ¿e po 400 tysi±cach km mo¿e zacz±æ braæ olej, wiêc mo¿e wtedy przejdziemy na pó³syntetyk. Jak na razie 0W40 i nic nie dolewam, a wymieniam co 20 tys km. Wiadomo, ¿e parametry ju¿ nie te... w 2006 roku na hamowni pokaza³ mi 164 HP. Wtedy by³o 9,1 s od 0 do 100 km/h. Niemniej jest to wci±¿ ¿wawe kombi. Spalanie: Niestety nie jest idealne. Na trasie przy spokojnej je¼dzie mo¿na zu¿yæ 6,5-6,7 l. Na autostradzie przy 120-130 km/h we¼mie 7-8 l. W mie¶cie min to 11,2-11,4 l. Wiadomo, ¿e V6 siê tak nie je¼dzi wiêc najczê¶ciej w mie¶cie 12-13 l, na trasie 7-10 l. w niemczech przy ¶redniej 156 km/h mia³em spalanie 10,3 l. Mnie to bardzo nie martwi, bo z braku samochodu s³u¿bowego, przewa¿nie Fordem 90% kosztów paliwa nie jest moje. Wnêtrze: to najwiêkszy atut starej wersji Ghia. Fotele s± g³êbokie, mocno trzymaj± na boki i podpieraj± nogi prawie do kolana. W zwyk³ym Mondei MK1 s± zupe³nie inne. Mam ³adny, niebywale trwa³y welur. Wnêtrze jest ogólnie obszerne. Nie ma co go porównywaæ do starych Vectr czy Passatów. Jest duzo wygodniejszy! Baga¿nik du¿y i regularny, a po z³o¿eniu tylnej kanapy 198x114 cm. Chyba lepszy ni¿ w nowszym MKIII. To tyle z dobrych stron wnêtrza. W starym aucie masa elementów siê rozszczelni³a i stuka, puka, trzeszczy, skrzypi lub piszczy. Dobre radio to zag³usza. To podobno typowe dla Forda. Trwa³o¶æ: Mam mieszane uczucia. Wszystko to co zosta³o zmienione na lepsze do V6 Ghia ma siê dobrze i dzia³a bez zarzutu. Blacha wci±¿ bardzo ³adnie, co podobno nie jest typowe dla Forda Mondeo. Zawieszenie, uk³ad hamulcowy, sprzêg³o i silnik = super. Gorzej z elektryk±. Co chwile siê przepali jaki¶ bezpiecznik, co jaki¶ czas (za czêsto) wymieniam ¿arówki z przodu. Lampy przednie to te¿ nie idea³. Koszmar to zderzaki. Strasznie kruche. Ciek³okrystaliczne wy¶wietlacze komputera ju¿ ledwo co widaæ. Tapicerka na klapie baga¿nika i roleta ju¿ siê trochê t³uk±, ale mo¿e to byæ wynikiem czêstego ci±gania jachtów (1300-1800 kg na haku) oraz zapewne sporego przebiegu. Ogólnie to V6 jest trwalsza od s³abszych wersji. Plusy: - du¿e i wygodne wnêtrze - niez³e wyposa¿enie - cichy, mocny i trwa³y silnik - wci±¿ fajne osi±gi - spory baga¿nik - bardzo pewne zachowanie na zakrêtach Minusy: - twarde peda³y i umiarkowane wspomaganie kierownicy - sztywne zawieszenie trzêsie na dziurach - spore zu¿ycie paliwa - spore koszty czêsci zamiennych - niezbyt prestizowa marka i wygl±d Je¶li wiêc szukacie starego, du¿ego w ¶rodku, wygodnego, mocnego i praktycznego samochodu kombi, to siê nie zawiedziecie. Jesli ma byæ ekonomiczny na stacji paliw i u mechanika, to nienajlepszy wybór. Przepraszam, ale nie mogê zamie¶ciæ zdjêæ, mimo, ¿e spe³niaj± warunki.