witam.moze ktos mi rozwiaze problem moj.mam mazdzinke 1,8 na gazniku rok 91 czasami jest tak ze pracuje na wolnych obrotach i gasnie jak zgasnie to nie odpali odrazu dopiero po kilkunastu min,ostatnio to juz wogule palic niechce.problemmem bedzie zanik napiecia na 1 przrewodzie od aparatu zaplonowego (wychodza 2 przewody) ktory idzie do cewki zaplonowej.jak robilem pomiar to napiecie bylo 12v na odpalonym silniku pochodzilo chwile i zaczelo napiecie spadac do okolo 3v i w tedy gasl i walsnie takie cos mi sie dzieje.co moze byc tego przyczyna czy jakies przebicie w aparacie zaplonowym.dodam na cewce napiecie po spadku bylo 3 v tam gdzie byl przypiety przewod od aparatu a jak go rozlaczylem napiecie na cewce sie pojawialo 12v tak jak powinno.co moze byc tego powodem