Miłość jest trudną częścią naszego życia..









Hehe....ostatnio cieszylem sie jak male dziecko ze nie mam obnizonego auta :) Otoz pojechalem pod akademik do kumpla i w drodze powrotnej musialem przejechac taka waska uliczke, niby nic, ale na uliczce rozkraczyl sie samochod smieciarzy. Za cholere bym sie nie zmiescil....wiec wskoczylem jedna strona auta na kraweznik :) I tak se pomyslalem, ze gdybym mial zglebione auto to bym se poczekal troche :D Takze uwazam, ze do codziennej jazdy bardzo obnizone auto nie nadaje sie zupelnie, w miescie mozna sie pochlastac. Mam znajomego, ktory mial ekstremalnie obnizonego Golfa....potrafil obejchac pol miasta zeby dojechac na osiedle bo wszedzie byly progi zwalniajace. Inaczej sytuacja przedstawia sie w trasie. Bardzo obnizone auto moze i nie nadaja sie na 90% polskich drog, ale wydatnie poprawia trakcje.










  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alheo.htw.pl