Jak to jest z "rêcznym" na postoju ? 

Miłość jest trudną częścią naszego życia..

Nie wiedzia³em w sumie do którgo dzia³u to daæ wiec pad³o tu :P Wiêc tak: czesto wjezdzam samochodem do garazu i nie wrzucam na bieg tylko zaciagam reczny. No i jak sie zdazy ze mama zobaczy to dostaje opiernicz ze tak sie nie robi tere fere.. Moim zdaniem samochodowi lepiej zostac na recznym niz na biegu. A wy jak robicie ? I co o tym myslicie ?



Dla mnie abstrakcja :D ja przewa¿nie zostawiam na biegu chyba ¿e jest jaka¶ potê¿na górka to jeszcze rêczny zaci±gne :P a w zimie to tylko na biegu :D

nie ma potrzeby zeby reczny zaciagac szczegolnie jak masz garaz na plaskim, w zupelnosci starczy na biegu. jak sie bardzo boisz ze ci odjedzie jak np masz lekkie wzniesienie to daj mu klina.

czyta³em na paru forach ze dla hamulca rêcznego jest lepiej gdy uzywamy go czê¶ciej niz rzadziej wtedy sie tak nie psuje , no ale w gara¿u na p³askim pod³ozu wystarczy tylko wrzucic bieg .



Zaszkodziæ, nie zaszkodzi a¿ tak, szybciej pewnie siê tylko zu¿yje linka :D Ci±g³e naci±ganie, spuszczanie, naci±ganie, spuszczanie zrobi swoje. Ale podczas ujemnych temperatur "rêczny" mo¿e przymarzn±æ i problem :D

Jak jest kilku u¿ytkowników auta to mo¿e byæ broblem . A jako ¿e Mama rz±dzi ( bez wzglêdu czy ma lub nie ma racji ) ja bym siê nie sprzeciwia³ .

Zapomnia³em dodaæ, ¿e rêczny mo¿e kiedy¶ pu¶ciæ...Wtedy mo¿e byæ rónie :D Na biegu zdecydowanie lepiej :D

Przez zaci±ganie recznego mozna sie nabawiæ k³opotów np . zapieczenie szczek, zerwanie linki .Wiec lepiej zaci±gaæ kiedy jest konieczne a wgara¿u lepiej zostawiæ na biegu.

ja tam zawsze zostawiam na biegu a w gara¿u to zostawiam na luzie, przeicez nie odjedzie mi z garazu :D ni i sie cos nauczylem jak mialem swieze prawko t ow garazu mialem an biegu i zapali³em nie naciskaj±c sprzêg³a, zd±¿ylem zahamowac w pore i nawet zderzakowi nic nie bylo :twisted: teraz w garazu zawsze an luzie :D


czyta³em na paru forach ze dla hamulca rêcznego jest lepiej gdy uzywamy go czê¶ciej niz rzadziej wtedy sie tak nie psuje . dok³adnie tak jest w praktyce, nieu¿ywany rêczny wcze¶niej czy pó¼niej stanie. Wyj±tek stanowi pora zimowa zw³aszcza podczas odwil¿y w ci±gu dnia i mrozu wieczorow± por±.

ale niema najmniejszego sensu zaci±gaæ rêczny w samochodzie kiedy stoi sobie w gara¿u :roll: nie ma sensu zostawiac go na biegu bo jak ktos zapomni spr czy nie na biegu to zrobi "dziure w drzwiach" przeciez z garazu nam nie odjedzie (teren p³aski) co innego na ulicy, ale zupelnie wystarczy bieg

Oczywi¶cie ka¿dy bêdzie robi³ jak chce. Jest jeszcze druga strona medalu dotycz±ca tego tematu odruch u¿ycia hamulca postojowego. Sugerujê siê swoim do¶wiadczeniem. Ka¿de zatrzymanie ; gara¿, przejazd strze¿ony, korek, d³u¿sze ¶wiat³a kwitowane s± u¿yciem tego¿ hamulca. Nie my¶lê czy mam trzymaæ nogê na hamulcu zasadniczym aby siê nie stoczyæ np. do ty³u. Nie mówcie mi, ¿e nigdy siê nie zagadali¶cie w samochodzie z inn± osob± maj±c g³upie uczucie, ¿e samochód siê przemieszcza stoj±c rzecz jasna w miejscu. :D

ja po za zima zawsze zostawiam na biegu i zaciagam dodatkowo reczny i jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby odmowil wspolpracy. wg mnie wszystkie te historie o awaryjnym recznym rodza sie wlasie dlatego ze ludzie nie uzywaja na codzien i jak raz kiedys od swieta zaciagna to wtedy sie wszystko sypie.


ja po za zima zawsze zostawiam na biegu i zaciagam dodatkowo reczny i jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby odmowil wspolpracy. wg mnie wszystkie te historie o awaryjnym recznym rodza sie wlasie dlatego ze ludzie nie uzywaja na codzien i jak raz kiedys od swieta zaciagna to wtedy sie wszystko sypie. u mnie zeby rêczny zadziala³ musze daæ na 4 stopien (trzeba uzyc duzej sily) jakbym zaci±gac co chwile by sie wyrobi³ i to mêczy dosyæ :D moze mam cos niesprawne ale zawsze zostawiam na biegu poka gara¿em gdzie stoi na luzie 8) ale przyznacie ze na biegu to tez strach zostawiac bo jak ktos niedoswiadczony wejdzie, odpali silnik i nieszczê¶cie gotowe :shock:

M-aciej napisa³/a:jak raz kiedys od swieta zaciagna to wtedy sie wszystko sypie.[/quote] raczej!! :D

ale niema zupelnego sensu zaci±gac rêcznego w gara¿u


ale niema zupelnego sensu zaci±gac rêcznego w gara¿u wez mi to jakos sensownie wytlumacz, bo ja w tym sensu nie widze...

Problem najczê¶ciej powstaje w samochodach z hamulcami tarczowymi z ty³u, czyli najczê¶ciej w samochodach napêdzanych na tyln± o¶ (b±d¼ obie). Znajd¼cie jaki¶ egzemplarz Poloneza z dzia³aj±cym rêcznym. Wszystko to przez NIE u¿ywanie hamulca postojowego. Mój tato i brat zawsze zostawiaj± samochód na jedynce i rêcznym. Niestety (a mo¿e na szczê¶cie) mamy szczêki z ty³u i nic nie dolega. Wyj±tek stanowi oczywi¶cie zima.

ja chociaz rêczniego nie u¿ywam to dziala ale niema zupelnego sensu zaci±gaæ recznego an plaskim terenie - zawsze zostawiam na jedynce a w gara¿u na luzie w zime nieodwa¿y³ bym sie zaci±gn±æ rêcznego, zamarznie i co dalej....

Wtedy czekasz do wiosny :D

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alheo.htw.pl