Miłość jest trudną częścią naszego życia..
Wiêc tak od czasu do czasu przegl±dam sobie aukcje na allegro jaki¶ tanich autek. No i kiedy¶ (teraz juz nie ma tego samochodu na licytacji) widzia³em Forda Scorpio 3.0l benzyna pe³ne wyposa¿enie , tzn. skóra, klima, drewno , szyberdach i wszystkie bajery ³±cznie z RM + CD.
Auto by³o za oko³o 3-4 tys. W stanie b.dobrym
Jak wy na to patrzycie? W sumie to fajne auto, tyle ¿e ten silnik 3.0l to i spalanie i op³aty ogromne, choæ czy irracjonalnie wysokie, czy mo¿e warte po¶wiêcenia?
To zalezy od stanu ogolnego auta. I z tych lat w szczegolnosci.
Mozna wychaczyc fajne tanie auta na wypasie. Ale o perelke ciezko.
Kiedys sie przymierzalem do takiego scorpio. Ale ciezko bylo o dobry stan.
Swego czasu mialem Opla Senatora z 1980r wspaniale auto. Zero rdzy na budzie.
2.5 6cyl Lancuch. Zawsze odpalal i nigdy nie zawiodl. Cuda z nim oczywiscie mialem ale kombinerkami mozna bylo wszystko naprawic.
Jednak ciezko kupic takie auto w dobrym stanie. Przewaznie sa zgazowane a instalacja juz na wykonczeniu i wiele rzeczy do remontu...
Lepiej dozbierac i troszke lepsze kupic. Nie ma sie co napalac na skore,klime (ktora ledwo chlodzi) itp.
A jesli juz chcesz cos a la limuzyne to popatrz na Senatora B.
Tania i kozacka bryka.
Jeszcze Audi V8
Omega A
Mlodsze Scorpio.
I jakis Miet 124.
Ale z tego wszystkiego chyba najmlodszy i najlepszy bylby Senator.
I nie latwo utrzymac takie auto. Nawet zgazowane bedzie wciagac sporo...
Sa to ciezkie auta okolo 1.5tony.. Duze pojemnosci,stare technologie itd.
Lepiej to dobrze przemyslec zanim sie wepchasz w jakas mine...
drewno hehe chyba zartujesz ;) jakis plastik wrzucili ;)
a jesli masz kase zeby go utrzymac to spoko, ale scorpio lubia rdzewiec ;) aa i ma z dupy strony naped wiec jak nie umiesz jezdzic zima sie zdziwisz ;)
Znaczy i tak go nie kupie, bo ju¿ go kto¶ zgarn±³. Chodzi mi o to co wy o tym my¶licie. Bo z jednej strony to mo¿na powiedzieæ "co za auto" a z drugiej "trumna na ko³ach" i "stary rzêch".
W sumie to on gazu nie mia³, ale nie wyobra¿am sobie je¿d¿enia czym¶ takim na benzynie w dzisiejszych czasach :shock:
W koñcu to 3.0l to ¿eby siê nim po¿±dnie rozpêdziæ to odrazu trzeba cysterne ze sob± mieæ...
Narazie to i tak auta nie kupie, ale siê przymierzam i tak siê rozgl±dam co za grosze mo¿na ciekawego kupiæ i tak ciach i mi takie Scorpio wylecia³o. Prêdzej jednak bym jakiego¶ Escorta kupi³, albo jakiego¶ kitajca za ma³± kase, ale to za jaki¶ czas.
PS. Zar±bi¶cie by³oby tak podjechaæ takim czarnym, wypasionym Scorpio pod grupe znajomych... Niez³a kopara by by³a....
zale¿y jakich siê ma znajomych... :D
Prêdzej jednak bym jakiego¶ Escorta kupi³ nie rob tego... szkoda kaski ;)
nie rob tego... szkoda kaski
A to czemu ju¿ kiedy¶ mia³em i nie narzeka³em (nawet dwa mia³em - znaczy rodzice mieli tak konkretnie)?
A to czemu ju¿ kiedy¶ mia³em i nie narzeka³em (nawet dwa mia³em - znaczy rodzice mieli tak konkretnie)? 1. silniki badziewne
2. gnije jak opel (niestety)
3. siakies takie to nijakie
Takie samochody maj± swój urok ... moim zdaniem:) Kiedy¶ producenci jak Opel czy Ford próbowali dostaæ siê do pierwszej ligi zarezerwowanej dla BMW czy Mercedesów. W ten sposób powsta³y autka, które presti¿em nie dorównywa³y w/w ale je¶li chodzi osi±gi, komfort czy rozwi±zania techniczne by³y na niez³ym poziomie. Decyduj±c siê na takie auto musisz pamiêtaæ, ¿e raczej s± to auta niszowe, wiêc przeanalizuj wcze¶niej asortyment czê¶ci zamiennych do danego modelu (technika tych aut jest stosunkowo prosta, jak na obecne czasy, wiêc i cze¶ci nie powinny byæ za drogie...- aczkolwiek mo¿e byæ "unikalna". Cene mo¿e podbijaæ utrudniony dostêp do nich i brak zamienników). Plusem tych aut jest to ¿e jako flagowe modele by³y lepiej wykonane od pozosta³ej produkcji danego producenta. No i przy "kr±¿ownikach" zak³adana jest ich d³ugowieczno¶æ. By³y wykonywane z lepszych i trwalszych materia³ów. Corsa z pocz±tku lat 90 na pewno bêdzie bardziej awaryjna ni¿ np. Senator (w podobnym stanie oczywi¶cie) - nie wspominaj±c o komforcie. Nie bez przyczyny wspomnia³em tu o Senatorze gdy¿ mia³em z takim autkiem siê przyjemno¶æ zetkn±æ. Wersja 3.0 6 cylindrów w rzêdzie 12v, AT z koñca lat 80tych (po ma³ym mechanicznym "OC" na hamowni 190bhp - z tego co wiem pó¼niej wystepowa³y te silniki z g³owic± 24v). Autko od maniaka, wiêc sliniczek chodzi³ jak marzenie. Piêkne brzmienie...promruk rzêdowej 6 mniam:P!! V max - licznikowe 260km/h!! Du¿y przebieg - oko³o 300.000km. Ale jak dbasz tak masz:) Je¿eli chodzi o gaz do tych aut to mo¿na tyle powiedzieæ, ¿e jak za³o¿ysz odpwiednio drogi to bêdzie dzia³a³. Faktem jest ¿e powy¿szego modelu nie uda³o siê wyregulowaæ przy instalacji za 2000PLN. A wydawa³oby siê ¿e nic szczególnego. Kolega sobie po paru kilometrach odpusci³...z racji ¿e auto na gazie gas³o i siê d³awio a mechanicy rêce rozk³adali, zwrócili mu ca³± gotówkê - ¿adko¶æ:) A czy siê "op³aca" w takie autko pakowaæ czy nie zale¿y ju¿ jedynie od stanu danego egzemplarza. Ford wcale nie musi byc zgnity a Opel zapluty olejem. Warto poczytaæ prace motoryzacyj± gdzie mo¿na spotkaæ opis typowych czy drogich do usuniêcia awarii. Autem z tej klasy czêsto widzianym na naszych drogach jest Opel Omega. Datego ³atwiej mo¿e byæ o zamienniki, mechanika i opinie. Utrzymanie na pewno dro¿sze ni¿ pospolitych 4 cylindrów ale chc±c takie auto trzeba siê z tym liczyæ. Spalanie w wiêkszej mierze zale¿y od stylu jazdy i stanu auta, ni¿ od pojemno¶ci. Nie jest to zale¿no¶ liniowa...auto 3.0 wcale nie pali 2 razy wiêcej ni¿ 1.5. Ostatnio Auto ¦wiat przedstawi³ fajne porównanie gdzie okaza³o siê, ¿e najoszczêdniejszym silnikiem jest silnik BMW 2.5l benzyna. Bior±c oczywi¶cie pod uwage moc jak± osi±ga siê z danej pojemno¶ci (sprawno¶æ). Samochody du¿o litra¿owe (6 czy nawet 8 cylindrowe) mog± te¿ byc oszczêdne przy spokojnym traktowaniu. Prawa fizyki s± takie same dla wszytskich...a wiêksze spalanie podyktowane jest wiêksz± mas±, napedem na tylnia o¶ (wa³ kardana powoduje straty) dodatkowymi "garami" no i automatem w takich autach bêd±cych standardem. Reasumuj±c bo mi zaraz strony braknie...Jest to fajna alternatywa gdy chcesz mieæ komfortowe auto z 6 cylindrami, tylnim napêdem i automatem za relatywnie niewielkie pieni±dze...
Dobrze Gal pisze.
Ale taki przyklad...
Tuleje z lozyskiem,ktore wchodza w kielich do Senatora z 1980roku 329zl za sztuke...
I zapomnielismy chyba napisac o flagowym modelu BMW 7
Ja juz przechodzilem przez ten temat kultowych samochodow. I bez stalych dochodow ciezko to utrzymac...
Wielu moich kolegow ma takie auta...
Poczynajac od mojego bylego Senatora konczac na super kultowym Mercedesie 500SEC.I zawsze cos... Fakt,ze sa wykonane o niebo lepiej jak dzisiejsze auta ( w tym przypadku im starszy tym lepszy) kiedys produkowane auta mialy sie nie psoc,a teraz maja sie psoc po okresie gwarancyjnym :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalheo.htw.pl