Miłość jest trudną częścią naszego życia..
A w autobusie przeglÄ
d rĂınych typĂw osobowoıci i rodzajĂw zachowaı. Istny teatr.
Na pierwszy plan wysuwa siÄ:
- wzdychaczka, kobieta lat okoıo 65, ktĂrÄ
przed momentem widziaıam przez okno, jak biegıa niczym Marcin Urbaı do autobusu w rÄkach dzierıÄ
c siaty, ktĂrych nie powstydziıaby siÄ Agata WrĂbel. Teraz stoi nad tobÄ
i wzdycha: „Za moich czasĂw mıodzieı...” i osuwa siÄ na ciebie swoim peınym biustem. To chyba moja faworytka.
NastÄpny w kolei jest:
- wzdychacz, ktĂry ze wzdychaczkÄ
ma tyle wspĂlnego, co ja z Naomi Campbell. Wzdychacz jest to mÄıczyzna w ırednim wieku, zwykle majÄ
cy dziwne problemy z cerÄ
i zalatujÄ
cy z lekka stÄchliznÄ
. Wzdychacza najlepiej zaobserwowaÄ siadajÄ
c na podwĂjnym siedzieniu w dowolnym ırodku transportu. Siada on wtedy obok ciebie na wolnym siedzeniu i napiera caıym swoim jestestwem. Chyba portfel chce mi zabraÄ, bo co innego? Wzdycha przy tym i jÄczy dziwnie.
- ostatnio zaobserwowanym typem autobusowym jest zakochana para. Spotykasz ich w autobusie kiedy akurat masz najwiÄkszego doıa zwiÄ
zanego ze swoim ıyciem uczuciowym. SiadajÄ
wtedy obok ciebie, on na siedzeniu, ona na jemu kolanach, tyıem do ciebie i zaczynajÄ
siÄ caıowaÄ, szeptaÄ czuıe sıĂwka itp. Poniewaı, jak wszyscy doskonale wiemy, na amory potrzeba miejsca, zaczynajÄ
siÄ rozpychaÄ i koıczysz wciıniÄty w szybÄ z tÄ
parÄ
caıujÄ
cÄ
siÄ niemal na twoich kolanach.
- ıakomczuchy - spotykani w autobusach i tramwajach w czasie powrotu do domu po dıugim dniu bez obiadu, tudzieı w czasie karkoıomnej diety. StajÄ
obok ciebie i... jedzÄ
. PÄ
czki, kanapki na ciepıo, kebaby, kawaıki pizzy, ciasto itp. Od zapachu tych potraw ıoıÄ
dek przykleja ci siÄ do krÄgosıupa, a od sosĂw rĂınej maıci masz na kurtce abstrakcjÄ a la Pablo Picasso.
PiÄkne jest ıycie autobusowe. :)
http://digilander.libero.it/gattei/images/imagesg.jpg
Hayley
PiÄkne jest ıycie autobusowe. :)http://digilander.libero.it/gattei/images/imagesg.jpgHayley
Dlatego trzeba jeıżdziÄ samochodem :D
Moim typem tez jest wzdychaczka, pelen chartkor :D Ja wyodrebnilem jeszcze jeden typ, tylko nie wiem jak go nazwac....moze wpychacz. Sytuacja nastepujaca - na przystanek podjezdza wypchany po dach autobus, otwieraja sie drzwi, ludzie trzymaja sie rurek jak moga zeby nie wypasc a tu nagle slychac glos: "Prosze sie podsunac, tam jest jeszcze duzo wolnego miejsca..." :roll: Po takim tekscie zaczynam sie zastanawiac czy Hitler naprawde byl az takim sadysta :roll: .
Moim typem tez jest wzdychaczka, pelen chartkor :D Ja wyodrebnilem jeszcze jeden typ, tylko nie wiem jak go nazwac....moze wpychacz. Sytuacja nastepujaca - na przystanek podjezdza wypchany po dach autobus, otwieraja sie drzwi, ludzie trzymaja sie rurek jak moga zeby nie wypasc a tu nagle slychac glos: "Prosze sie podsunac, tam jest jeszcze duzo wolnego miejsca..." :roll: Po takim tekscie zaczynam sie zastanawiac czy Hitler naprawde byl az takim sadysta :roll: .
Ooo wpychacz jest bomba. Ludzie zdajÄ
siÄ zapominaÄ o prawach fizyki.
Mnie siÄ jeszcze np. podobajÄ
gazeciarze, siedzi taki obok Ciebie na podwĂjnym siedzeniu i czyta najwiÄkszÄ
gazetÄ na rynku. KrawÄdıż gazety masz w oku.
Albo: pachacze, w lato, rÄka do gĂry, tropikalna dıungla, czad...
a ja mam sposob na wypchany autobus wsiadasz i mowisz bileciki do kontroli odrazu jest pusty i mozesz siadac gdzie chcesz
a ja mam sposob na wypchany autobus wsiadasz i mowisz bileciki do kontroli odrazu jest pusty i mozesz siadac gdzie chcesz
U nas to nie dziaıa. Ktoı kto wsiada do zatıoczonego autobusu mĂwiÄ
c: "bileciki do kontroli" od razu zostaje wypchniÄty niby przypadkiem. ;)
A propos teorii autobusowej - sposoby jeıdıenia autobusem:
- na studenta - siedzisz i udajesz zaczytanego w ksiÄ
ıkach, notatkach itp. PrzepraszajÄ
co patrzysz na wielkÄ
, ogromnÄ
babÄ z ratlerkiem na rÄku, bo przecieı nie wstaniesz z tymi wszystkimi papierzyskami.
- na glonojada - wiadomo, z otworem gÄbowym przy szybie. Ja tak jeıżdziıam swego czasu na uczelniÄ, aı ktoı mÄ
drze przesunÄ
ı zajÄcia o pĂı godziny w przĂd.
na szczescie ja rzadko uzywam autobusow... :D
Witam.
Wiem ıe to jeszcze nie lato i w zasadzie moje uluboine gatunki pasaıerĂw nie wystÄpujÄ
jeszcze, ale wymieniÄ to co kocham najbardziej.
Podpachowiec kraciasty- zazwyczaj wystÄpuje ubrany w koszulÄ w kratÄ, rÄce trzyma wysoko nad gıowÄ
trzymajÄ
c siÄ barierek, rozsiewajÄ
c zapach ıoju zgromadzonego na owıosieniu. CzÄsto tez koszula nie jest pierwszej ıwieıoıci.
Mniej cennym okazem, wystepujÄ
cym na codzieı jest:
Szminownica bezwstydna- babsztyl od nosa po brodÄ wymalowany szminkÄ
koloru czeronego, w tıoku rozmazujÄ
cy szminÄ gdzie popadnie.
jeszcze jest PUıCIPIERDACZ JADOWITY ktory chcac zdobyc terytorium w autobusie atakuje wszystkich trujacym gazem :D
jeszcze jest PUıCIPIERDACZ JADOWITY ktory chcac zdobyc terytorium w autobusie atakuje wszystkich trujacym gazem :D
Kiedyı znajome rodzeıstwo zaczepiıa jakaı starsza pani i opowiedziaıa im konspiracyjnie, ıe kiedyı chciaıa cichacza puıciÄ, ale "dupa jÄ
oszukaıa".
Poradziıa im wiÄc, ıeby uwaıali.
I Wy uwaıajcie! ;)
dupa ja oszukala...hahahaha :P
ja mam sposob na stare baby!
jak jakas sie do mnie pultasi ze jej nie wpuszczam to ja mowie ze ja tez jestem zmeczony i mam chore nogi, one wtedy gadaja ze nie wiedzialy o tym a ja odpowiadam ze wystarczylo pomyslec... ups..tzn. domyslec sie :D
chamowa co? :P
chamowa co? :P
Jeszcze jaka. 8)
Ja czasami jeıdıÄ "na ciÄıarnÄ
", jak mi siÄ bardzo nie chce staÄ. Ale to Wam siÄ chyba nie przyda.
Patent z bilecikami dziala...albo patent na kanary: Przed przystankiem glosno sie mowi niby do kolegi : "O patrz, kanary !!". Autobus lekko sie wyludnia na przystanku :D
Pacharzy staram sie unikac jak ognia...Pamietam kiedys jechalem z LO do domku i akurat stalem obok takiego przyjemniaka. Cale szczescie stalem troszke dalej ale widzialem mine dziewczyny ktora stala...no pod jego pacha....dziewczyna robila sie zielona i czerwona na przemian :D
kiedy kanar powie
kanar-bilet
pasazer-trÄ
bka
kanar-jaka trabka ?
pasazer-jaki bilet ??!!
kumpel tak zrobil i zadzialalo
ja jezdze na glonojada :D :D :D
a na kanara jest jeszce inny sposob:
-poprosze bilecik
-nie mam
-dokumenty
-nie mam
-nazwisko
-Wawelski
-imie
-Smok.....
ale ostatnio to nie zadzialalo i musialem dac w lape :| co prawsda lepiej 40 zeta niz 100 alie i tak dziwnie
U mnie kanary to najwieksze menele w miescie...kiedys wsiadaja do autobusu i juz chca wyciagac plakietki, a ja z kumplami: "Uuuu, nalewke malinowa czuc !! :D ". Kolesie wymiekli, plakietki schowali gleboko do kieszeni i wysiedli na nastepnym przystanku :D
ee ee no wezcie, co Wy mowicie hehe ja tez nie znosze kanarow ale chyba sie tymczasowo zatrudnie jako kanarka... :D
Ou... :P
Ja na szczÄıcie mieszkam w maıym mieıcie - 20tys osĂb, wiÄc miejskich nei mam :D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalheo.htw.pl